Classical Music Forum banner
Status
Not open for further replies.

Czy amerykańska symfonia umiera?

10K views 87 replies 32 participants last post by  Art Rock  
#1 · (Edited)
Ostatnio widziałem kilka ciekawych artykułów na ten temat.
Wskazywały one, że sama liczba orkiestr w USA stale maleje od co najmniej ostatniej dekady.
Oznaki dużych miast amerykańskich, które nie mają już dużej SO.

Aby wyrazić problem, artykuły używały takich zwrotów jak:
obniżki płac, strajki muzyków, kurczące się budżety, wciąż rosnące koszty biletów, skrócone sezony, ogromne deficyty i bankructwo.

Pojawiły się również sugestie, że prezesi wielu orkiestr uważają, że każda strategia oszczędnościowa jest co najwyżej rozwiązaniem krótkoterminowym.

Zmusza to do zastanowienia się, jak bardzo jest to naprawdę problem.

Istnieje wielu członków TC, którzy są lub byli muzykami w orkiestrze gdzieś w USA.
Bardzo ciekawi mnie ich lub Twoje doświadczenie/opinie na ten temat.
Co myślisz, prawdziwy problem czy szum dziennikarzy?
 
#3 ·
Sugestii i opinii na temat rozwiązania problemu jest mnóstwo, ale wymierne wyniki są rzadkie. Mam jeden, ale nigdy się nie wydarzy: rząd federalny USA wydaje każdego roku oszałamiającą ilość pieniędzy, a duża część z nich na głupie, bezwartościowe rzeczy. Obie partie polityczne są współwinne. Wydajemy już pieniądze na wspieranie zespołów, orkiestr i chórów: każdy oddział wojska ma działy muzyczne ze wspaniałymi zespołami. Wydajmy więc kolejne 1 miliard dolarów rocznie na wspieranie muzyki klasycznej. To drobne pieniądze. Pomyśl o wszystkich muzykach i innych osobach, które zatrudniłoby to. Ale będą pewne warunki: zakaz tworzenia związków zawodowych. Brak dodatkowego wynagrodzenia za nagrania. Podróże do mniejszych miast i obszarów, które w przeciwnym razie nigdy nie usłyszą orkiestry na żywo. Duża część wykonywanej muzyki musi pochodzić od amerykańskich kompozytorów - i oczywiście w dzisiejszych czasach nie tylko od mężczyzn. Muzyka reprezentująca każdą możliwą grupę mniejszościową musi być słyszana. Muzyka uspokaja dziką bestię; niektóre z naszych miast mogłyby tego teraz potrzebować.
 
#4 ·
Główne orkiestry radzą sobie dobrze. Niektóre się wyróżniają: mają duże dotacje i patronów z głębokimi kieszeniami. Mają dobrze uczęszczane festiwale letnie. Nikt w dzisiejszych czasach nie ma dobrych perspektyw nagraniowych.

Małe, lokalne, półprofesjonalne i amatorskie orkiestry, działające głównie w oparciu o skromne budżety, są nadal rentowne. Pozostają cennym ujściem dla ludzi, którzy chcą grać, ale nie mogą z tego żyć. Niektóre miasta przeznaczają w swoich budżetach parków i rekreacji miejsce na orkiestrę. Nikt nie udaje, że są to znakomite orkiestry, ale mają one swoje miejsce w muzycznym firmamencie.

Orkiestry, o które się martwię, to grupy z 2 i 3 poziomu. Nie mają ogromnych dotacji, niewielu patronów z pieniędzmi, żadnych festiwali letnich - i zmagają się. Niektóre musiały zlikwidować wiele stanowisk, skrócić sezony, a nawet je odwołać. Muszą obniżyć wynagrodzenia, a w niektórych z tych grup pensje i świadczenia były już niskie. Co najgorsze, musiały uciec się do grania tak wielu koncertów pop. Niektóre grają teraz więcej popu niż klasyki, co jest pewnym znakiem zbliżania się do dna. Ofiary już były, takie jak niegdyś wspaniała orkiestra w San Antonio.

Problemów jest wiele: ogólny brak zainteresowania muzyką klasyczną, starzejąca się publiczność, więcej możliwości rozrywki niż kiedykolwiek. Dodaj do tego rosnący profil przestępczości i dużą liczbę bezdomnych, którzy zamieszkują centra miast, a problemy stają się niemal nie do pokonania. Brak wybitnych osobowości w dzisiejszych czasach również nie pomaga. Dawno minęły czasy Bernsteina, Toscaniniego, Horowitza, Stokowskiego, Heifetza i tym podobnych. Nie pomaga również ciągłe odtwarzanie tych samych starych, zmęczonych, zużytych koni bojowych.

Sugestii i opinii dotyczących rozwiązania problemu jest mnóstwo, ale namacalnych rezultatów niewiele. Mam jeden, ale nigdy się nie wydarzy: rząd federalny USA wydaje każdego roku oszałamiającą ilość pieniędzy, a wiele z nich na głupie, bezwartościowe rzeczy. Obie partie polityczne są współwinne. Wydajemy już pieniądze na wspieranie zespołów, orkiestr i chórów: każdy oddział wojska ma działy muzyczne ze wspaniałymi zespołami. Zatem wydajmy kolejne powiedzmy 1 miliard dolarów rocznie na wspieranie muzyki klasycznej. To drobne pieniądze. Pomyśl o wszystkich muzykach i innych osobach, które zatrudniłoby to. Ale będą warunki: brak zgody na związek zawodowy. Brak dodatkowego wynagrodzenia za nagrania. Podróże do mniejszych miast i obszarów, które w przeciwnym razie nigdy nie usłyszą orkiestry na żywo. Duża część wykonywanej muzyki musi pochodzić od amerykańskich kompozytorów - i oczywiście dzisiaj nie tylko od mężczyzn. Muzyka reprezentująca każdą możliwą do pomyślenia grupę mniejszościową musi być słyszana. Muzyka uspokaja dziką bestię; niektóre z naszych miast mogłyby tego teraz bardzo potrzebować.
Świetny post. Dziękuję. Był czas, kiedy rząd w USA miał większe wsparcie dla sztuki. Przykład: National Endowment Of The Arts.
Ale to stało się politycznie niemodne.
 
#6 ·
Shaw napisał wiele lat temu esej, w którym opowiadał się za wsparciem rządu dla regionalnych brytyjskich orkiestr, argumentując, że celem rządu było finansowanie rzeczy dla dobra publicznego, które nie mogły się same utrzymać - tj. szkoły, drogi . . . orkiestry
 
#7 ·
Co by było, gdyby Kanye West otrzymał pokaźną sumę za odbycie trasy koncertowej po USA i dyrygowanie 9 symfoniami Beethovena? :)
 
Save
#18 ·
A co, jeśli Kanye West otrzymałby pokaźną sumę za odbycie trasy koncertowej po USA i dyrygowanie 9 symfoniami Beethovena? :)
Tutaj, w Holandii, mamy popularny, finansowany przez państwo program telewizyjny, w którym różne krajowe gwiazdy mają szansę dyrygować muzyką klasyczną, nazywa się to "Maestro". Talent lub szkolenie nie są wymagane, najwyraźniej są ludzie, którzy uważają, że umieszczanie aktorów z oper mydlanych i komików przed prawdziwą orkiestrą symfoniczną i filmowanie ich spazmatycznych prób "dyrygowania" 5. symfonią Beethovena to wspaniała telewizja.Ta farsa ma miejsce w Concertgebouw w Amsterdamie, występuje w niej pełna orkiestra i przyczynia się do kwoty "programów kulturalnych", co oznacza, że wysysa fundusze, które w lepszych czasach były wykorzystywane do nagrań telewizyjnych prawdziwej muzyki, granej przez prawdziwe orkiestry i prawdziwych dyrygentów.Więc nie, to nie tylko USA. Dobra muzyka i dobry gust również zanikają w Europie.
 
#10 ·
Zwłaszcza gdy muzycy domagają się zarobków tak wysokich jak osoby świadczące podstawowe usługi w tym samym obszarze.
To prawda. Muzycy grający w głównych orkiestrach Berlina i Londynu są oszołomieni ogromnymi zarobkami, jakie osiągają niektórzy muzycy w USA. Koncertmistrz NYPO zarabia ponad 500 000 dolarów rocznie. Główny ***** w LA ponad 300 000 dolarów rocznie. Pensje dyrygentów też są ogromne. Niektórzy zarabiają ponad 100 000 dolarów za koncert. Argumentują, że dlaczego nie? ich umiejętności są tak samo wymagające i ważne jak umiejętności gracza w piłkę lub aktora. I duże orkiestry, jak sądzę, mogą sobie na to pozwolić. Orkiestry takie jak Kansas City płacą znacznie mniej (w przedziale 75 000 dolarów), ale czy brzmią gorzej? Dla mnie nie. Widzę budżety głównych orkiestr i oper i zdaję sobie sprawę, że to po prostu nie jest zrównoważone. Orkiestry w dużej mierze nie zdołały uczynić się ważną częścią swoich społeczności. Za każdym razem, gdy omawiam tę kwestię z członkami zarządu i muzykami na konferencjach, zawsze zadaję pytanie, na które zazwyczaj odpowiada cisza: Gdyby twoja orkiestra upadła dzisiaj, kto by to zauważył? Czy jakość życia w twoim mieście ucierpiałaby zauważalnie?A jednak nasze szkoły muzyczne co roku kształcą około 30 000 studentów muzyki. Dlaczego? A jednak potrzebujemy orkiestr: choćby po to, by dostarczać ścieżki dźwiękowe do filmów i telewizji. Grać w orkiestronie na Broadwayu. Leonard Slatkin miał wiele do powiedzenia na temat tego smutnego stanu rzeczy, a jego wieloletnie doświadczenie nadaje jego mądrym słowom dużą wiarygodność.
 
#9 ·
Dobre, trafne punkty w postach 5 i 8.
Choć z bólem muszę to przyznać, moja skłonność jest bardziej ku zgodzie niż niezgodzie.
Jeśli jakakolwiek orkiestra nie jest w stanie się utrzymać, wrzucanie w nią pieniędzy, niezależnie od tego, skąd pochodzą, będzie niekończącą się i wciąż eskalującą katastrofą.
Również niezbyt zadowolony z tego, że rząd ich ratuje; i tak mam za wysokie podatki.
 
#14 ·
Nie znam odpowiedzi. Moje jedyne doświadczenia w tej dziedzinie dotyczą grup wolontariuszy.
 
  • Like
Reactions: SanAntone
Save
#19 ·
Od lat słucham tej debaty na tym forum.

Od lat słyszę, że muzyka klasyczna umiera w Stanach Zjednoczonych.

Nigdy nie słyszałem, żeby któryś z naszych nieamerykańskich członków ubolewał nad stanem muzyki klasycznej.

Wydaje mi się, że pytanie powinno brzmieć: dlaczego muzyka klasyczna rozwija się w pozostałej części świata, a nie w USA?

Do tej pory, przez te wszystkie lata, nigdy nie usłyszałem odpowiedzi na to pytanie.

Nie znam odpowiedzi. Moje jedyne doświadczenia w tej dziedzinie dotyczą grup wolontariuszy.
Ameryka nie jest już tym samym krajem, co 50 lat temu, a nawet 25.
 
#15 ·
Gdyby orkiestry narodowe były korporacjami nastawionymi na zysk, oferującymi akcje, można się założyć, że Kongres pompowałby w nie pieniądze. Wiemy, że jest to powód, dla którego budżet wojskowy rośnie każdego roku. Ustawodawcy rozdający kontrakty posiadają akcje w tych firmach. Członkowie NYP zgodzili się na 25-procentową obniżkę wynagrodzeń do sierpnia 2023 r., ale nadal otrzymują średnio 110 000 dolarów rocznie.

Możemy spodziewać się jedynie malejącego zainteresowania ze strony społeczeństwa, gdy niewiele inwestuje się w edukację, aby wzbudzić zainteresowanie i docenienie ekspresji artystycznej wykraczającej poza rynek pop celebrytów.
 
Save
#57 ·
Jeśli orkiestry narodowe byłyby korporacjami nastawionymi na zysk, oferującymi akcje, możesz się założyć, że Kongres pompowałby w nie pieniądze. Wiemy, że to powód, dla którego budżet wojskowy rośnie każdego roku. Ustawodawcy rozdający kontrakty posiadają akcje w tych firmach. Członkowie NYP zgodzili się na 25-procentową obniżkę wynagrodzeń do sierpnia 2023 r., ale nadal otrzymują średnią pensję w wysokości 110 000 dolarów rocznie.

Możemy spodziewać się jedynie malejącego zainteresowania ze strony społeczeństwa, gdy niewiele inwestuje się w edukację, aby wspierać zainteresowanie i docenianie ekspresji artystycznej wykraczającej poza rynek pop celebrytów.
Weź te pieniądze i wesprzyj muzyków jazzowych i kluby jazzowe. Jazz to NASZE DZIEDZICTWO KULTUROWE! MUZYKA KLASYCZNA MA 400 LAT I POCHODZI Z ODLEGŁOŚCI 6000 MIL! TO NIE NASZA MUZYKA, TO MUZYKA EUROPEJSKA! Denerwuje mnie, że dajemy JAKIEKOLWIEK pieniądze orkiestrom symfonicznym!
 
#16 ·
Trudno wycenić niektóre rzeczy. Jeden z moich synów jest scenografem. Chociaż rzadko zdarza się usłyszeć od rodzica: „Jestem tak szczęśliwy, że moje dziecko jest w teatrze”, postawiłem na swoim, mówiąc mu, jak bardzo jestem dumny z tego, że zdecydował się być częścią przekazywania cywilizacji.
 
#17 ·
Gloom und drang

Słusznie lub niesłusznie, w Stanach Zjednoczonych koncerty orkiestrowe są postrzegane jako rozrywka dla zamożnych ludzi. Nie będzie poparcia dla finansowania ich przez rząd, a National Endowment for the Arts było w najlepszym razie niewystarczające i jest teraz znienawidzone przez więcej osób w kraju, niż chciałbym o tym myśleć.

Finansowanie jest dziś również inne. Sztuka nie może liczyć na wsparcie ze strony „starych pieniędzy” ani noblesse oblige wyższych klas. Nowa generacja menedżerów private equity i tytanów funduszy hedgingowych nie ma takiego samego zainteresowania ani presji otoczenia, by nawet udawać, że im zależy. Zatem muzyka klasyczna na żywo tkwi bez większego poparcia społecznego i mniejszego poparcia ze strony najwyższych rang, i jest zależna od hojności emerytowanych lekarzy i dość zamożnych prawników, agentów nieruchomości, restauratorów itp., którzy mogą uznać, że leży to w ich własnym interesie, aby wykazać pewnego ducha obywatelskiego. (I, żeby nie brzmieć jak kompletny nihilista, zgadzam się, że niektórzy z tych ludzi naprawdę lubią dobrą muzykę.)

Granie w długą grę - wystawianie dzieci na muzykę w szkole - jest najskuteczniejszym sposobem na odbudowanie publiczności. Gdyby to zaczęło się dzisiaj, obecny model muzyki klasycznej na żywo będzie musiał walczyć jeszcze przez około 30 lat, zanim sytuacja się odwróci.
 
#58 ·
Gloom und drang

Słusznie lub niesłusznie, w Stanach Zjednoczonych koncerty orkiestrowe są postrzegane jako rozrywka dla ludzi zamożnych. Nie będzie gwałtownego poparcia dla finansowania ich przez rząd, a National Endowment for the Arts było niewystarczające w najlepszych czasach i jest teraz znienawidzone przez więcej osób w kraju, niż chciałbym o tym myśleć.

Finansowanie jest dziś również inne. Sztuka nie może liczyć na wsparcie "starych pieniędzy" ani noblesse oblige wyższych klas. Nowa generacja menedżerów private equity i tytanów funduszy hedgingowych nie ma takiego samego zainteresowania ani presji otoczenia, by udawać, że im zależy. Zatem muzyka klasyczna na żywo utknęła bez większego poparcia społecznego i mniejszego poparcia ze strony najwyższych rang, i jest zależna od hojności emerytowanych lekarzy i dość zamożnych prawników, agentów nieruchomości, restauratorów itp., którzy mogą uznać, że leży to w ich własnym interesie, aby wykazać pewnego ducha obywatelskiego. (I, żeby nie brzmieć jak kompletny nihilista, zgadzam się, że niektórzy z tych ludzi naprawdę lubią dobrą muzykę.)

Granie w długą grę - wystawianie dzieci na muzykę w szkole - jest najskuteczniejszym sposobem na odbudowanie publiczności. Jeśli to zaczęłoby się dzisiaj, obecny model muzyki klasycznej na żywo będzie musiał walczyć przez około 30 lat, zanim sytuacja się zmieni.
Dlaczego mielibyśmy wspierać orkiestry symfoniczne? To NIE nasza muzyka, to muzyka europejska! Mamy własną muzykę klasyczną, JAZZ. I jest o wiele bardziej interesująca niż słuchanie 88 facetów czytających małe czarne kropki ze strony! Muzycy jazzowi grają nowe, ekscytujące, synkopowane melodie dzięki przygodzie improwizacji! Muzyka klasyczna jest NUDNA!
 
#22 ·
To nie tylko orkiestry symfoniczne umierają i mają problemy: gazety walczą, wiele z nich zamyka swoje drzwi. Kina mają problemy. Czy widzieliście marne przyjęcie, jakie otrzymał nowy West Side Story? Kościoły upadają, coraz mniej ludzi uczestniczy i wnosi wkład. Szkoły w dużej mierze porzuciły nauczanie nauk humanistycznych. Szkoły średnie wydają dyplomy dzieciom, które nigdy nie przeczytały ani jednego dzieła Szekspira. Cała nasza kultura jest zagrożona zniknięciem. Jest wspaniała książka zatytułowana "Zmierzch amerykańskiej kultury" autorstwa Morrisa Bermana, która ma już 20 lat. Każdy, kto martwi się o śmierć orkiestr lub całej naszej kultury, powinien przeczytać tę książkę. Opcja monastyczna, którą on wyznaje, jest czymś, co stale praktykuję.
 
#33 ·
To nie tylko orkiestry symfoniczne umierają i mają problemy: gazety walczą, wiele z nich zamyka drzwi. Kina mają problemy. Widziałeś marne przyjęcie nowego West Side Story? Kościoły upadają, coraz mniej ludzi uczęszcza i wnosi wkład. Szkoły w dużej mierze porzuciły nauczanie nauk humanistycznych. Szkoły średnie wydają dyplomy dzieciom, które nigdy nie przeczytały ani jednego dzieła Szekspira. Cała nasza kultura jest zagrożona zniknięciem.
Istnieją różnice w przypadku kin i gazet. Kina są ściskane przez konkurencję systemów rozrywki domowej, uzupełnioną o streaming internetowy. Gazety są kwestionowane przez internetowe źródła wiadomości od kilkudziesięciu lat. Zniszczenie wiarygodnego, sprawdzonego pod kątem faktów publikowania wiadomości stanowi kryzys sam w sobie.

Ale podobnie jak w przypadku kryzysu edukacyjnego, w kryzysie muzyki klasycznej nie widzę, aby ten sektor kulturalny był kwestionowany/zastępowany przez cokolwiek. Oba wydają się po prostu pogarszać w ramach marnej, nieefektywnej, przestarzałej struktury ekonomicznej.

Oba kryzysy wydają się również powiązane. Rozpad edukacji publicznej obejmował rozpad edukacji muzycznej, przyczyniając się do utraty zrozumienia muzyki klasycznej, zainteresowania nią i doceniania jej wśród młodszych pokoleń (krytyczny czynnik, ponieważ musi to być nabyta zdolność).

Zasadniczo sektor kultury muzyki klasycznej ze swej natury musi być wspierany społecznie, a w gospodarce „rynkowej” oznacza to pewien mechanizm dużego wsparcia rządowego. Uznaję, że jest to interesujące pojęcie, które mogę podnieść w kontekście, który obejmuje nieco absurdalną, pozornie niekończącą się debatę nad ustawą o infrastrukturze Build Back Better w Waszyngtonie. Niemniej jednak wydaje mi się, że wsparcie muzyki klasycznej jest potrzebą, która zasługuje na większą uwagę, niż dotychczas otrzymała.
 
#23 ·
Niewiele wiem o amerykańskich orkiestrach symfonicznych, ich organizacji i sposobach utrzymania, charakterze ich problemów ekonomicznych, problemach lub zasobach.... Wiem coś o greckim dramacie. Tragedie Ajschylosa, Sofoklesa i Eurypidesa, komedie Arystofanesa i Menandra okazały się jednymi z najbardziej wpływowych dzieł (filozoficznie, politycznie, społecznie, estetycznie) w naszej zachodniej kulturze. Chociaż zachowało się tylko około 30 z tych dzieł, zajmują one ważne miejsce w naszym dziedzictwie kulturowym. Każde z tych dzieł i wszystkie inne "zaginione" zostały wyprodukowane przez artystów wspieranych przez państwo. Warto pamiętać, że wielkie greckie dramaty rozkwitały w mieście Ateny. Inne słynne greckie miasto, Sparta, wydała niewiele godnej uwagi poezji i żadnych znanych dramatów. Najwyraźniej ich wsparcie finansowe poszło na prowadzenie wojny, a nie na tworzenie sztuki. Zastanawiam się, jaki byłby stan naszej obecnej kultury, gdyby Ateny wyrzekły się kothurnusa i poszły raczej w ślady spartańskich butów. Jeśli sztuka jest ważna, zasługuje na wsparcie społeczne, które obejmuje pomoc rządową (środki rządu pochodzą oczywiście z kieszeni jego obywateli). Z pewnością nie cała dotowana sztuka okaże się wartościowa, ale kilka wartościowych dzieł, rodzaj dzieł sztuki, które określają kierunek kultury na lepsze, może nie ujrzeć światła dziennego bez takiego wsparcia, co okazałoby się wielką szkodą dla całego społeczeństwa. Intrygujące jest również uświadomienie sobie, że postępy w nauce odpowiadają tym okresom ludzkiej kultury, w których sztuka była ceniona. Epoki takie jak starożytna Grecja, okres rzymski, renesans. Termin "Wiek Ciemny" daje wskazówkę na temat stanu kultury artystycznej w tamtej epoce. Nie było ani rozkwitu sztuki, ani nauki w wielkich okresach "ciemnych wieków", które przetoczyły się przez ludzką kulturę. Wolę alternatywę.
 
#25 ·
Nie zapominajmy o wpływie Covid. Nie byłem na koncercie od 2 lat. Mam ponad sześćdziesiąt lat i jestem lekko osłabiony immunologicznie.
Większość publiczności jest po pięćdziesiątce. Większość miejsc, w których odbywają się koncerty orkiestr, znajduje się na obszarach miejskich. Nawet gdybym poszedł, myśl o noszeniu maski przez 2 godziny po całym dniu pracy, kiedy mógłbym cieszyć się tą samą muzyką w domu bez ryzyka i w komforcie, po prostu nie jest kusząca.
 
#63 ·
Nie zapominajmy o wpływie Covid. Nie byłem na koncercie od 2 lat. Mam sześćdziesiąt kilka lat i jestem lekko osłabiony immunologicznie.
Większość publiczności jest po pięćdziesiątce. Większość miejsc orkiestrowych znajduje się na obszarach miejskich. Nawet gdybym poszedł, myśl o noszeniu maski przez 2 godziny po całym dniu pracy, kiedy mógłbym cieszyć się tą samą muzyką w domu bez ryzyka i w komforcie, po prostu nie jest zachęcająca
Naprawdę? Dlaczego nie zrobisz czegoś ekscytującego i nie pójdziesz do klubu jazzowego? Jako Amerykanin, moje dziedzictwo kulturowe, moja muzyka klasyczna to JAZZ. I niestety, jest bardziej kochana na całym świecie niż w USA! Muzycy symfoniczni po prostu czytają małe czarne kropki ze strony, muzycy jazzowi czytają ekscytujące, synkopowane melodie, a następnie przygodę improwizacji. To o wiele więcej zabawy! I często można do tego tańczyć!
 
#26 · (Edited)
W Ameryce wydaje się, że jesteśmy zafiksowani na idei, że sukces komercyjny jest jedynym prawomocnym standardem, według którego można oceniać lub oceniać daną działalność. Daje nam to dość wątpliwy pogląd na nasz ogólny wkład w postęp ludzkości na wielką i historyczną skalę.... Myślę, że nasz wkład będzie:

WWF, Big-Time Wrestling
UFC Championships
MMA events....

zarabiają dochód, więc muszą być "wspaniałe"..[??]:confused::(:mad::roleyes:
 
#64 ·
W Ameryce wydaje się, że jesteśmy zafiksowani na tym pomyśle, że sukces komercyjny jest jedynym prawomocnym standardem, według którego można oceniać lub oceniać daną działalność.
To pozostawia nas z dość wątpliwym spojrzeniem na nasz ogólny wkład w postęp ludzkości na wielką i historyczną skalę.... Myślę, że nasz wkład będzie:

WWF, Big-Time Wrestling
Mistrzostwa UFC
Imprezy MMA....

generują dochód, więc muszą być "wspaniałe"..[??]:confused::(:mad::rolleyes:
Wierzę, że to Sokrates powiedział: "Popularność nie przekłada się na jakość". Oznacza to, że; Mimo że McDonald's sprzedaje miliony hamburgerów, nie oznacza to, że są to DOBRE hamburgery!" To samo dotyczy WWF, UFC i imprez MMA.
 
#30 · (Edited)
Ostatnio widziałem kilka interesujących artykułów na ten temat.
Wskazywały one, że liczba orkiestr w USA stale maleje od co najmniej ostatniej dekady.
Oznaki dużych miast amerykańskich, które nie mają już dużej SO.

Aby wyrazić problem, w artykułach używano takich zwrotów jak:
obniżki płac, strajki muzyków, kurczące się budżety, wciąż rosnące koszty biletów, skrócone sezony, ogromne deficyty i bankructwo.

Pojawiły się również sugestie, że prezesi wielu orkiestr uważają, że każda strategia oszczędnościowa jest w najlepszym razie rozwiązaniem krótkoterminowym.

Zmusza do zastanowienia się, jak bardzo jest to naprawdę problem.
Krucha kondycja sektora kultury muzyki klasycznej stała się dla mnie kwestią coraz większego niepokoju, zwłaszcza w przypadku orkiestr symfonicznych, w świetle doniesień prasowych o problemach finansowych i innych operacyjnych, które pojawiły się w ostatnich dziesięcioleciach.

Przewinę tutaj do przodu, aby wspomnieć, co uważam za kluczowe kroki w kierunku rozwiązania: (1) Ogromny wzrost finansowania rządowego dla organizacji klasycznych (orkiestr, a także zespołów baletowych i operowych); w USA oznaczałoby to wzrost finansowania federalnego, prawdopodobnie administrowanego za pośrednictwem National Endowment for the Arts (NEA), a także finansowania lokalnego (głównie miejskiego). (2) Duża eskalacja programów edukacji muzyki klasycznej, głównie w publicznych systemach edukacji, koncentrująca się na powszechnym zrozumieniu programów ("aprecjacja muzyki"), a także graniu na instrumentach dla uczniów z silnym zainteresowaniem lub wyjątkowym talentem.

Po pierwsze, pomocne jest rozpoznanie głębi problemu. Być może dokument z 2016 roku z League of American Orchestras jest dobrym miejscem do rozpoczęcia: Orchestra Facts: 2006-2014. A Study of Orchestra Finances and Operations, Commissioned by the League of American Orchestras.

Niektóre fakty są dość otrzeźwiające; na przykład:

Ogólnie rzecz biorąc, frekwencja spadła o 10,5% w latach 2010
i 2014 (OSR), co w dużej mierze odpowiada innym sektorom sztuk widowiskowych (NCAR). Spadek ten był najbardziej gwałtowny w
publikum tras koncertowych, które zmniejszyło się o prawie 50%
w okresie pięcioletnim. Z kolei frekwencja na koncerty z cyklu klasycznym
spadła o 5,5%, co odpowiada
mniej więcej 3% spadkowi liczby klasycznych
przedstawień z serii w ofercie.
Jest tego więcej, ale samo to sugeruje niepokojący trend. Warto omówić.
 
#31 ·
Trudna sytuacja sektora kultury muzyki klasycznej stała się dla mnie sprawą coraz większego zaniepokojenia, zwłaszcza w przypadku orkiestr symfonicznych, w świetle doniesień medialnych o problemach finansowych i innych operacyjnych, które pojawiły się w ostatnich dziesięcioleciach.

Przewijam tutaj do przodu, aby wspomnieć o tym, co uważam za kluczowe kroki w kierunku rozwiązania: (1) Ogromny wzrost finansowania rządowego dla organizacji klasycznych (orkiestr, a także zespołów baletowych i operowych); w USA oznaczałoby to wzrost finansowania federalnego, prawdopodobnie administrowanego za pośrednictwem National Endowment for the Arts (NEA), a także finansowania lokalnego (głównie miejskiego). (2) Znacząca eskalacja programów edukacji muzyki klasycznej, głównie w publicznych systemach edukacji, koncentrująca się na powszechnym zrozumieniu programów ("aprecjacja muzyki") oraz graniu na instrumentach dla uczniów o silnym zainteresowaniu lub wyjątkowym talencie.

Po pierwsze, pomocne jest rozpoznanie głębi problemu. Być może zasobem, od którego warto zacząć, jest dokument z 2016 roku od League of American Orchestras: Orchestra Facts: 2006-2014. A Study of Orchestra Finances and Operations, Commissioned by the League of American Orchestras.

Niektóre z raportowanych faktów są dość otrzeźwiające; na przykład:

Jest tego więcej, ale samo to sugeruje niepokojący trend. Warto poddać dalszej dyskusji.
Zgadzam się z tobą. Ale to się nie stanie. Jeśli już, to będzie gorzej.
 
#32 ·
Ciekawy wątek.

Szczerze mówiąc, martwię się o mój rodzinny zespół, Cleveland Orchestra. Ale, mimo że młodsze pokolenie członków 'starej gwardii rodziny filantropów' regularnie opuszcza ten obszar lub wyjechało lata temu, to i tak zadziwia mnie, że wciąż jest duże wsparcie. Wiele z 'elitarnych dzielnic', w których te rodziny filantropów mieszkały przez lata, jest teraz coraz częściej zajmowanych przez osoby przejezdne, które przeniosły się do tego obszaru z innych części kraju lub świata (wiele z nich jest zatrudnionych przez Cleveland Clinic), które nie mają pojęcia o lokalnym, krajowym i światowym znaczeniu historycznym orkiestry. Oczywiście lokalne wsparcie korporacyjne jest również ważne i wciąż wydaje się być wystarczająco silne.

Koncerty wciąż są dobrze odwiedzane, ale jak długo? Zdumiewa mnie to, że przetrwanie Cleveland Orchestra nigdy nie było wątpliwe, gdy Szell żył, a jego 'duch', jak się wydaje, wciąż ma wpływ na to, co zbudował i osiągnął dla orkiestry i miasta Cleveland.

Uważam więc, że orkiestry będą musiały w końcu myśleć nieszablonowo, a niektóre już to robią. Przychodzi mi na myśl Filharmonia Berlińska. Mają Digital Concert Hall, która ma wirtualnych członków z całego świata, w tym mnie. Za 160 dolarów rocznie masz dostęp do każdego występu na żywo, ofert specjalnych itp. oprócz biblioteki nagranych koncertów sięgających Karajana. Ich biblioteka wideo/streamingowa jest obszerna, a produkcja jest pierwszorzędna. Robią to od lat. Wykonali również bardzo dobrą pracę przy produkcji własnych nagrań muzycznych, które również są pierwszorzędne.

160 dolarów to kwota, jaką wydałbym na jeden występ na żywo w Severance Hall z Cleveland Orchestra. Więc dla mnie to okazja, mimo że nie, nie da się tego porównać z byciem tam osobiście. Ale bardzo lubię moje wirtualne członkostwo w Filharmonii Berlińskiej i z radością płacę roczny koszt rok po roku. Jestem pewien, że bardzo im to pomaga nie tylko przetrwać, ale i prosperować. Ci, tak jak ja, z radością zapłacą roczne członkostwo w wysokości 160 dolarów, ponieważ przede wszystkim kocham/kochamy muzykę. Nie płacę, żeby iść do Severance Hall jako mój 'obowiązek obywatelski', jak szczerze mówiąc, wielu to robiło, robi i będzie robić. Wielu regularnych bywalców koncertów Cleveland Orchestra nie kupiłoby żadnej z tych subskrypcji. I muszę założyć, że to prawdopodobnie w pewnym stopniu dotyczy również Berlina, więc abonenci Digital Concert Hall muszą również wnieść znaczący wkład w orkiestrę.

Co dziwne, przez lata, odkąd się zapisałem, czuję, że 'znam' orkiestrę i muzyków Filharmonii Berlińskiej lepiej niż 'moją własną' Cleveland Orchestra i muzyków.

W ciągu ostatniego roku Cleveland Orchestra stworzyła również usługę subskrypcji strumieniowej o nazwie Adella. Pobralem ją i przyjrzałem się jej, ale niestety kosztuje więcej rocznie niż Berlin, a ich biblioteka jest w porównaniu z tym malutka, ponieważ jest to dla nich zupełnie nowa koncepcja. Tak, masz dostęp do występów na żywo, ale dlaczego kosztować więcej niż dobrze ugruntowany Berlin? Cleveland również zaczęło samodzielnie produkować własną nagraną muzykę, a produkcja jest również na najwyższym poziomie. Czy to przynosi pieniądze? Nie wiem, ale czuję, że muszą to robić z jakiegoś powodu, a nie podpisywać umowę z wytwórnią płytową.

Myślę, że to właśnie tego rodzaju przedsięwzięcia generujące pieniądze pomogą nawet najlepszym orkiestrom na świecie przetrwać, ponieważ ich zasięg i generowanie pieniędzy mogą być ogólnoświatowe dla prawdziwych miłośników muzyki. Myślę, że to jest kierunek, w którym zmierzamy. Tak jak wiele osób w dzisiejszych czasach woli strumieniować nowe premiery filmowe w domu, zamiast iść do kina. Niektórzy wciąż wolą teatr, ale jestem pewien, że strumieniowanie w domu jest ogólnie korzystne pod względem kosztów. Może to również pomóc niektórym teatrom przetrwać, tak jak sali koncertowej. To nie jest coś, co chcemy stracić.

Teraz, niestety, te drogie alternatywy nie pomogą mniejszym orkiestrom, a aby przetrwać, mogą one również musieć poszukać innych sposobów generowania dochodu lub po prostu zamknąć działalność. Jestem zaskoczony, że większość z nich nie zbankrutowała od czasu COVID i ograniczeń w ciągu ostatnich 1-2 lat.
 
#68 ·
Ciekawy wątek.

Szczerze mówiąc, martwię się o mój rodzinny Cleveland Orchestra. Ale chociaż młodsze pokolenie członków 'starej gwardii rodziny filantropów' regularnie opuszcza ten obszar lub wyjechało lata temu, to i tak zadziwia mnie, że wciąż jest duże wsparcie. Wiele z 'elitarnych dzielnic', w których te rodziny filantropów mieszkały przez lata, jest teraz coraz częściej zamieszkiwanych przez osoby przejezdne, które przeniosły się do tego obszaru z innych części kraju lub świata (wiele z nich jest zatrudnionych przez Cleveland Clinic), którzy nie mają pojęcia o lokalnym, krajowym i światowym znaczeniu historycznym Orkiestry. Oczywiście lokalne wsparcie korporacyjne jest również ważne i wydaje się być wciąż wystarczająco silne.

Koncerty wciąż są dobrze odwiedzane, ale jak długo? Zdumiewa mnie to, że przetrwanie Cleveland Orchestra nigdy nie było kwestionowane, gdy Szell żył, a jego 'duch', jak się wydaje, wciąż ma wpływ na to, co zbudował i osiągnął dla Orkiestry i miasta Cleveland.

Uważam więc, że orkiestry będą musiały w końcu myśleć nieszablonowo, a niektóre już to robią. Przychodzi mi do głowy Filharmonia Berlińska. Mają Digital Concert Hall, która ma wirtualnych członków z całego świata, w tym mnie. Za 160 dolarów rocznie masz dostęp do każdego występu na żywo, ofert specjalnych itp. oprócz biblioteki nagranych koncertów sięgających Karajana. Ich biblioteka wideo/streamingowa jest obszerna, a produkcja jest na najwyższym poziomie. Robią to od lat. Wykonali również bardzo dobrą pracę przy produkcji własnych nagrań muzycznych, które również są na najwyższym poziomie.

160 dolarów to tyle, ile wydałbym na jeden występ na żywo w Severance Hall z Cleveland Orchestra. Więc dla mnie to okazja, mimo że nie, nie da się tego porównać z byciem tam osobiście. Ale bardzo lubię moje wirtualne członkostwo w Filharmonii Berlińskiej i z radością płacę roczny koszt rok po roku. Jestem pewien, że bardzo im to pomaga nie tylko przetrwać, ale i prosperować. Ci, tak jak ja, z radością zapłacą roczną składkę w wysokości 160 dolarów, ponieważ przede wszystkim kocham/kochamy muzykę. Nie płacę za pójście do Severance Hall jako mój 'obowiązek obywatelski', jak szczerze mówiąc, wielu to robiło, robi i będzie robić. Wielu stałych bywalców koncertów Cleveland Orchestra nie kupiłoby żadnej z tych subskrypcji. I muszę założyć, że to prawdopodobnie w pewnym stopniu dotyczy również Berlina, więc abonenci Digital Concert Hall muszą również wnieść znaczący wkład w orkiestrę.

Przez lata, odkąd się zapisałem, czuję, że 'znam' orkiestrę i muzyków Filharmonii Berlińskiej lepiej niż 'moją własną' Cleveland Orchestra i muzyków.

W ciągu ostatniego roku The Cleveland Orchestra stworzyła również usługę subskrypcji strumieniowej o nazwie Adella. Pobierałem ją i przyjrzałem się jej, ale niestety kosztuje więcej rocznie niż Berlin, a ich biblioteka jest w porównaniu z tym malutka, ponieważ jest to dla nich zupełnie nowa koncepcja. Tak, masz dostęp do występów na żywo, ale dlaczego kosztować więcej niż dobrze ugruntowany Berlin? Cleveland również zaczęło samodzielnie produkować własną nagraną muzykę, a produkcja jest również na najwyższym poziomie. Czy to przynosi zyski? Nie wiem, ale czuję, że muszą to robić z jakiegoś powodu, a nie podpisywać kontrakt z wytwórnią płytową.

Myślę, że to właśnie tego rodzaju przedsięwzięcia generujące pieniądze pomogą nawet najlepszym orkiestrom na świecie przetrwać, ponieważ ich zasięg i generowanie pieniędzy mogą być ogólnoświatowe dla prawdziwych miłośników muzyki. Myślę, że to jest kierunek, w którym zmierzamy. Podobnie jak wiele osób w dzisiejszych czasach woli strumieniować nowe premiery filmowe w domu, zamiast chodzić do kina. Niektórzy wciąż wolą kino, ale jestem pewien, że strumieniowanie w domu jest ogólnie korzystne pod względem kosztów. Może to również pomóc niektórym teatrom przetrwać, podobnie jak sala koncertowa. Tego nie chcemy stracić.

Niestety, te drogie alternatywy nie pomogą mniejszym orkiestrom, a aby przetrwać, mogą one również musieć poszukać innych sposobów generowania dochodu lub po prostu zamknąć działalność. Jestem zaskoczony, że prawie wszystkie z nich nie zbankrutowały od czasu COVID i ograniczeń w ciągu ostatnich 1-2 lat.
SO what! Jazz to nasza muzyka klasyczna, a NIE klasyczna. Wspierajmy jazz, muzyków jazzowych i kluby jazzowe. (Jak robią to w Europie). Muzyka symfoniczna jest nudna, tylko banda starych pierdzieli czytających małe czarne kropki ze strony. NUDNE.
 
#34 ·
Post #32 to doskonały post i byłem zainteresowany jego wskazaniem cyfrowej subskrypcji dla BP.
Wszedłem na stronę BP i koszt ten musi zostać zaktualizowany.
Koszt tej usługi wynosi obecnie 169 $.
BP podaje 168 $ na stronie głównej, ale gdy przechodzi się przez zamówienie, na ostatniej stronie widnieje 169 $.
Nadal w miarę uczciwa cena, ponieważ otrzymujesz wszystko opisane w #32 i więcej.
BP oferuje również bezpłatny 7-dniowy okres próbny.
 
#35 ·
Post nr 32 to doskonały post i byłem zainteresowany jego wskazaniem cyfrowej subskrypcji dla BP.
Wszedłem na stronę BP i koszt ten musi zostać zaktualizowany.
Koszt BP za tę usługę wynosi obecnie 169 $.
BP podaje 168 $ na stronie głównej, ale podczas składania zamówienia na ostatniej stronie widnieje 169 $.
Nadal w miarę uczciwa cena, ponieważ otrzymujesz wszystko opisane w #32 i więcej.
BP oferuje również bezpłatny 7-dniowy okres próbny.
Przepraszam, kierowałem się pamięcią. Czasami oferują również istniejącym subskrybentom zniżki. Niezależnie od tego, nawet 169 $ to prawdziwa okazja na cały rok. Gorąco polecam.
 
#37 ·
USA stały się rozległym, pozbawionym kultury pustkowiem. Nie oznacza to, że orkiestry w tym kraju nie radzą sobie dobrze, ponieważ, szczerze mówiąc, czy ktokolwiek z nas naprawdę wiedziałby, jak sobie radzą? Cieszę się po prostu, że istnieje mniejszy odsetek amerykańskiej populacji, która kocha tę muzykę i stara się ją w jakiś sposób wspierać.
 
Save
#69 ·
USA stały się ogromnym, pozbawionym kultury pustkowiem. Nie oznacza to, że orkiestry w tym kraju nie radzą sobie dobrze, ponieważ, szczerze mówiąc, czy ktokolwiek z nas naprawdę wiedziałby, jak sobie radzą? Cieszę się, że istnieje mniejszy odsetek amerykańskiej populacji, która kocha tę muzykę i stara się ją w jakiś sposób wspierać.
Pieprzyć muzykę symfoniczną. To europejska muzyka, to NIE jest amerykańska muzyka. A większość z niej ma ponad 400 lat! Naszym dziedzictwem kulturowym jest JAZZ. Powinniśmy wspierać i finansować muzyków jazzowych, kluby jazzowe i płyty CD z muzyką jazzową. Pozbyć się orkiestr. I pozbyć się też Johna Williamsa. Cała jego muzyka brzmi tak samo. Tak przewidywalnie. "Gwiezdne Wojny" brzmią tak samo jak "Poszukiwacze zaginionej Arki".
 
#38 ·
Znam tylko jedno badanie, które poruszało tę kwestię i wspomniałem o nim wcześniej w innych wątkach.

National Symphony w Waszyngtonie, DC zatrudniła grupę marketingową, aby ustalić, co mogą zrobić, aby zwiększyć frekwencję.

Grupa ta ustaliła, że ich największym problemem była zła lokalizacja Kennedy Center i trudny dojazd. I to prawda.
 
Save
#39 ·
Kiedyś mieszkałem w DC i ani razu nie byłem w Kennedy Center. To niezwykłe, jak coś może być tak blisko centrum miasta, jak ptak leci, a jednocześnie tak bardzo irytujące, żeby się tam dostać.
 
#40 · (Edited)
Z mojego doświadczenia wynika, że oto kilka kluczowych kroków w radzeniu sobie z poważnym problemem społecznym, takim jak ten: (1) Rozpoznaj, że istnieje problem i zidentyfikuj jego główne szczegóły. (2) Przeanalizuj problem i zidentyfikuj jego główne przyczyny. (3) Opracuj strategiczny plan rozwiązania i rozwiązania tych głównych elementów problemu.

Ogólnie rzecz biorąc, moje badania doprowadziły mnie do przekonania, że obecne problemy w sektorze kultury muzyki klasycznej, a zwłaszcza w odniesieniu do pogarszającego się stanu orkiestr symfonicznych, dzielą się na dwie kategorie: (1) Brak odpowiedniej, wiarygodnej, stabilnej i zrównoważonej bazy finansowania dla krytycznie ważnych organizacji wykonawczych muzyki klasycznej, zwłaszcza orkiestr symfonicznych. (2) Brak znaczących, spójnych programów muzyki klasycznej (i w tym zakresie dziedzictwa artystycznego) w publicznych systemach edukacji.

Te dwa czynniki są ze sobą powiązane. Na przykład brak odpowiednio wspieranej bazy orkiestry symfonicznej w społeczności zazwyczaj oznacza, że młodzi ludzie i członkowie ich rodzin mają niewielką lub żadną możliwość faktycznego uczestniczenia w koncertach na żywo, nawet jeśli mieliby takie pragnienie.

Inne czynniki mogą być również zaangażowane, ale uważam je za pomocnicze. Na przykład miejsca koncertów orkiestr mogą być źle usytuowane pod względem dostępu publicznego (np. Kennedy Center w Waszyngtonie), ale podejrzewam, że dzieje się tak z powodu problemów z kosztami/finansowaniem i być może pewnego zaangażowania politycznego za kulisami.

W każdym razie rozpoznanie i analiza problemu oraz jego elementów są kluczowe, jeśli istnieje jakakolwiek szansa na znalezienie rozwiązań.
 
#41 ·
Z mojego doświadczenia, oto kilka kluczowych kroków, aby poradzić sobie z poważnym problemem społecznym, takim jak ten: (1) Rozpoznać, że istnieje problem i zidentyfikować jego główne szczegóły. (2) Przeanalizować problem i zidentyfikować jego główne przyczyny. (3) Opracować strategiczny plan rozwiązania i rozwiązania tych głównych elementów problemu.

Ogólnie rzecz biorąc, moje badania doprowadziły mnie do przekonania, że obecne problemy w sektorze kultury muzyki klasycznej, a zwłaszcza w odniesieniu do pogarszającego się stanu orkiestr symfonicznych, dzielą się na dwie kategorie: (1) Brak odpowiedniej, wiarygodnej, stabilnej, zrównoważonej bazy finansowania dla krytycznie ważnych organizacji wykonawczych muzyki klasycznej, zwłaszcza orkiestr symfonicznych. (2) Brak znaczących, spójnych programów muzyki klasycznej (i zresztą dziedzictwa artystycznego) w publicznych systemach edukacji.

Te dwa czynniki są ze sobą powiązane. Na przykład brak odpowiednio wspieranej bazy orkiestry symfonicznej w społeczności zwykle oznacza, że ​​młodzi ludzie i członkowie ich rodzin mają niewielką lub żadną możliwość faktycznego uczestniczenia w koncertach na żywo, nawet jeśli mieliby takie pragnienie.

Inne czynniki mogą być również zaangażowane, ale uważam je za pomocnicze. Na przykład miejsca koncertów orkiestry mogą być źle usytuowane dla dostępu publicznego (np. Kennedy Center w DC), ale podejrzewam, że dzieje się tak z powodu problemów z kosztami/finansowaniem i być może pewnego zaangażowania politycznego za kulisami.

W każdym razie rozpoznanie i analiza problemu i jego elementów ma kluczowe znaczenie, jeśli istnieje jakakolwiek szansa na znalezienie rozwiązań.
Z największym szacunkiem, Twoje myśli są sprzeczne z "kapitalizmem". Zwłaszcza Uber-kapitalizmem. Przetrwanie najlepiej przystosowanych. Silni przetrwają, słabi umrą.
Zgadzam się z Twoimi przemyśleniami. Ale te myśli są politycznie "socjalistyczne". A USA mają bardzo słaby szczep w swoim DNA dotyczący kwestii społecznych. USA dominowały w kwestii "indywidualnej". Idź na Zachód, młody człowieku. Znajdź swoją przyszłość na własną rękę. Widzimy to do dziś.
 
Status
Not open for further replies.
You have insufficient privileges to reply here.